Dzisiejszy dzień zaliczam do tych udanych. Mimo tego, że mam remont w łazience (czyli totalny syf) i żeby się załatwić , muszę zapukać i ładnie poprosić , żeby panowie wyszli nie licząc oczywiście wstydu, którego się na łapę to dzień był udany. Spędziłam go w sumie zwyczajnie , siedziałam oraz wygłupiałam się z moją koleżanką (wariatka jak nie wiem ) :) Teraz wstawię jeszcze kilka fotek i nie długo uciekam spać. Jutro czeka mnie pracowity dzień . Buziaki :)
sweterek : new yorker
bluzka : reserved
legginsy : pull and bear
wisiorek, kolczyki : h&m
A w tle możecie zobaczyć piękny rower, który na czas remontu stoi u mnie w pokoju :)
P.S nie patrzcię na godzinę , bo jest źle ustawiona .
P.S nie patrzcię na godzinę , bo jest źle ustawiona .
remont to nic przyjemnego, ale efekty potem to wynagradzaja :)
OdpowiedzUsuń